Archiwum sierpień 2008


sie 30 2008 Mysli
Komentarze: 4

No wreszcie, zabralam sie do pisania. Podziele sie z wami pewnymi przymysleniami. Jako pracowniczka panstwowej instytucji na codzien wykazac sie musze mila aparycja, nienagannymi manierami i mnustwem cierpliwosci do petentow jak i zwierzchnikow. Wertowanie stert nikomu niepotrzebnego papieru, wykonywanie dziwnych polecen wypelnie caly dzien, tak miej wiecej od 8 od 16. Gdyby nie poczucie stabilizacji zawodowej to chyba bym juz tam nie pracowala, takie to interesujace zajecie a pracuje od niedawna. Uczestniczenie w pozakulisowych obrzydliwych rozgrywkach miedzypracowniczych jest niejako obowiazkiem. No i manifestowanie bezgranicznego oddania dla instytucji to sa rzeczy ktore po prostu ubustwiam. Ale chcecie wiedziec co czuje siedzac tak nad tymi tonami papieru. Zaczelam lapac sie na pewnych sprawach a ze pracuje w ogromnej wiekszosci z mezczyznami to zapewne domyslicie sie jakich. Kiedys to bagatelizowalam w sobie udawalam ze nie widze, ale teraz tak nie jest, wrok sie wyostrzyl a zmysly dopelniaja reszty. Az goraco mi sie czasami robi na mysl jak "moi" panowie na mnie patrza, jak porzeraja wzrokiem. Teraz jestem juz smielsza i zaczynam to wykorzystywac, nawet nie wiecie jakie to dziecinne proste. Wystarczy pokazac to czy owak by cos sobie ugrac u szefostwa, tym to latwiejsze, ze to faceci po 50, zonaci i w durzej czasci juz zgorzkniali. Sprosne mysli, niedwuznaczne propozycje przeplataja sie z wizytami petentow, odpisywaniem na rozne pisma, gatkami telefonicznymi miedzy instytucjami. Doprawdy czasami ciezko jest sie skupic. Jednak najgorsze jest to ze niektore z tych dziwnych mysli zaczynaja realizowac sie na jawie a ja zaczynam sie wciagac w wysublimowana gre. Czy to dobrze, czy powinnam o tym pisac. Czy na blogu mozna zdradzac sekrety alkowy, miejsca pracy setek pracownikow? Z jednej strony chce z drugiej nie moge przelamac do konca obawy o wyrok ludzi na siebie sama.  

magda27lat : :
sie 29 2008 Debiut
Komentarze: 3

Zapewne kazdy z mezczyzn kobieta mojego pokroju potraktuje z gory, oceniajac ja dosc krytycznie, nieprawda? Ale co maja zrobic osoby mojego pokroju, z podobnymi sklonnosciami, jak funkcjonowac w dzisiejszym bardzo krytycznym swiecie. Sklonnosc do uprawiania wysublimowanego rodzaju sexu, bawienia sie nim jest w tych czasach z jednej strony mocno przez mezczyzn porzadana cecha a z drugiej strony czyms co trzeba przed spoleczenstwem a nawet znajomymi gleboko ukrywac by nie zostac posadzonym o... no cuz kazdy wie co mam na mysli. Przykre jest to, niestety. Wlasnie ta konspiracja sklonila mnie do przelania tego wszystkiego na bloga, jest to moj pierwszy i jedyny blog. Moze to to kogos zainteresuje, czasami bedzie pikantnie, czasami melancholijnie, zobacze, sama nie wiem jak to wyjdzie. Postaram sie wam swoje burzliwe zycie codzienne przyblizyc, poczynajac od tego wpisu. Mam na imie Magda i mam niestety juz prawie 27 lat, wyksztalcona, z dobra panstwowa praca. Uzalezniona od pewnych spraw, prowadzaca niekiedy podwojne zycie. Jesli kogos tym wstepem zachecilam do czytania dalszych wpisow to niezmiernie mi milo, licze na krytyczne uwagi. 

magda27lat : :
sie 29 2008 wpis pierwszy
Komentarze: 0

Witam wszystkich zainteresowanych posluchaniem mojej histori, tego jak zyje, co czuje, czemu to robie.

magda27lat : :